piątek, 17 maja 2013

Depilacja ciala- moje doswiadczenia #1 Nogi

Witam,

w dzisiejszym poscie chcialam podzielic sie z Wami moimi doswiadzczeniami na polu walki z niechcianym owlosieniem.


Jak wiadomo, moda, trendy, styl zycia sie zmieniaja, jednak kwestia owlosienia pewnych czesci ciala stala sie standardem, ktory brzmi: Zero wlosow!!!
Zaczne moze od nog, ktore latem sprawiaja nam jak najwiecej problemow.
#1 DEPILACJA NOG
Testowalam juz wiele metod, jednak najskuteczniejsza metoda okazalo sie woskowanie.
Moja przygoda z depilacja nog zaczela sie jak zapewne z kazdej z nas ze zwykla maszynka jednorazowa (ktora stosowalam o dziwo czasami tygodniami... :/ ). Metoda jak wiadomo szybka i bezbolesna, jednak wlosy powracja po ok 2-3 dniach i musimy je znowu zgalac. Moim faworytem jest maszynka gilette Venus. Skora jest po nich gladka, maszynka dzieki obecnosci zakladki nie zacina skory. Koszt jest wyzszy, niz zwyklych maszeynek jednorazowych, jednak Komfort uzytku wynagradza wyzszy wydatek.
Kremy do depilacji radza sobie z wlosami znacznie lepiej, jednak metoda ta jest pracochlonna. Smarujemy kremem nogi, uda i czekamy ok. 6-10 Min, az wlosy zetrzemy tarka. Ta metoda nigdy mi nie odpowiadala ze wzgledu na pracochlonnosc. Uzywamy duezj ilosci kremu, musimy z tym kremem czekac (ja zazwyczaj w tym czasie czekania, robilam sobie Jakis Peeling na twarz, lub maseczke :) ). Wlosy odrastaja wolniej, ale suma sumarum wychodzi drogo i trzeba powiecis tej metodzie duzo czasu.
Ostanim etapem mojej przygody okazalo sie woskowanie. Najpierw woskowalam nogi plastrami, potem kupilam wosk plynny, ktory nalezy podgrzac i nakladac szpatulka. Ostanim moim rozwiazaniem stal sie podgrzewacz do wosku.
Najpierw testowalam podgrzewacz marki Veet, ktory wygralam na portalu testowym. To urzadzenie mnie zaciekawilo. W skladzie mamy podgrzewacz, paski i wklad z woskiem. Przetestowalam ten Produkt i bylam zadowolona z efektu. Jednak zakup wkladow woskowych w przypadku firmy Veet, jest drogim kosztem, dlatego zaczelam szukac alternatywy.




Na Allegro znalazlam mase podgrzewaczy, wkladow woskowych i paskow. Caly zestaw mozna juz dostac za okolo 100 zl. Taki zestaw starcza nam na wiele miesiecy, a nawet na rok.
Sposob wykonania:
-podgrzewacz z woskiem podgrzewamy przez ok. 30-50 Min.
-gdy wosk jest juz dostatecznie rozgrzany nakladamy go rollonem na paski
-paski nakladamy na nogi i zdzieramy pod wlos
-po zakonczonej depilacji, resztki wosku usuwamy olejkiem np. Hipp
Metoda ta jest niestety na samym poczatku dosyc bolesna. Aby bol zmniejszyc, zalecam ciecie paskow na mniejsze kawaleczki. Przed depilacja dobrze jest skore przetrzec jakims pudrem sypkim, albo maka ziemniaczana. Wosk przyklei sie wtedy lepiej do skory i oderwie wszelkie wlosy.
Paski mozna stosowac wielokrotnie, tzn. gdy oderwiemy pasek mozna go znowu z tej samej strony posmarowac woskiem.
Wazna jest tutaj rowniez precyzja. Najlepiej wykonywac woskowanie przy swietle dziennym, wtedy lepiej widzimy nasze owlosienie.
Po depilacji skora jest podrazniona i widac na niej male czerwone kropeczki. Najlepiej wtedy jest w nia wetrzec jakis olejek. na drugi dzien zaczerwienienie jest mniejsze, jednak nogi nie sa jeszcze ladne. Na trzeci dzien skora jesz gladka, zaczerwienienia zniakaja i mozemy sie cieszyc gladkimi, pieknymi nogami.
Skutecznosc metody jest zniewalajaca. Wlosy zaczynaja odrastac pojedynczo dopiero po 2 tyg. Okolo po 3 tyg. pojawiaja sie juz wszystkie. Ta metoda jest idelana dla urlopowiczek. przed wyjazdem najlepiej jest zafundowac sobie taka depilacje i przez caly urlop mamy nasze nogi z glowy :)
U mnie do czasu do czasu pojawil sie Problem wrastania, tworzyla sie ropna gruzdka spod ktorej wlos nie mogl sie wydostac. Wtedy wyrywalam go pinceta. Aby wrastaniu wlosow zapobiec, najlepiej jest wykonywac peelingi nog. Peeling kawowy domowej roboty sprawdzi sie w tym celu znakomicie!
Zaznaczam, ze nie mam zadnych uczulen, ani moja skora nie reaguje na nic alergicznie. Moje nogi sa normalne, nie mam skory delikatnej, dlatego ta metoda sie u mnie sprawdza. zapewne osoby ze sklonnosciami do alergii, lub ze skora wrazliwa moga tej metody nie tolerowac.
Zycze wszystkim owocnej walki ze zbednym owlosieniem!
c.d.n
pozdrawiam
Kinga


czwartek, 16 maja 2013

Total Fitness- plyta Ewy Chodakowskiej- dodatek do majowego Shape

Witam,
w dzisiejszym poscie napisze krotka recenzje ostaniej plyty Ewy - total Fitness. Poniewaz jestem napalona na cwiczenia Ewy, wiec sie zaopatrzylam w ostatnie wydanie Shape. Glownym celem treningu jest niwelacja cellulitu oraz poprawa sylwetki.


Na wstepie juz powiem, ze plyta b. mi sie podoba. Na poczatku mialam obawy, czy czasem to nie sa te same cwiczenia, co na poprzednich plytach, ale rzeczywiscie tym razem mamy nowa skladanke.

Juz na wstepie jest zupelnie inna rogrzewka. Mniej skakania, ale za to bardziej angazujemy w niej ramiona i posladki.

Trening sklada sie z 5-ciu partii po dwa cwiczenia. Kazda partie wykonujemy 3 razy. Tym razem ruchy sa znacznie wolniejsze, niz np. w Turbo spalaniu, czy w killerze, ale za to ich czas wykonywania jest dluzszy, czyli kazde powtorzenie trwa troche dluzej.

Miedzy poszczegolnymi czesciami mamy 1-minutowa przerwe, w trakcie ktorej tylko maszerujemy. Na ekranie wyswietla nam sie licznik wskazujacy na czas trwania przerwy- b. fajne rozwiazanie. W tym czasie mozemy troche odpoczac i nasz puls sie troche uspokaja.



Na plycie pojawiaja sie rowniez cwiczenia juz nam dobrze znane z poprzednich plyt, ale jest duzo nowosci. Ogolnie b. przyjemna mieszanka. Da sie przezyc :)

 Cwiczenia maja za zadanie zlikwidowac cellulit, co za tym idzie glownym celem sa nasze posladki i gorne partie nog. Rzeczywiscie te czesci ciala sa najbardziej w tym treningu angazowane.

Cwiczenia nog, sa przeplatane kilkoma cwiczeniami na brzuch i jest jedno cwiczenia na plecy.

Reansumujac, cwiczenia wymagaja od nas duzej rownowagi ciala, np. cwiczenie, przy ktorym stajemy tylko na jednej nodze i pochylamy sie do przodu, wyglada dosyc niewinnie, jednak mialam spore problemy z utrzymaniem rownowagi ( o dziwo !!!!) Dopiero przy 3-cim powtorzeniu udalo mi sie utrzymac rownowage. Tylne i wewnetrzne czesci ud daja na drugi dzien sie we wznaki- czyt. bol miesni :)

Plyta jest bardzo profesjonalna. O niebo lepsza niz "trening z gwiazdami". Oswietlenie jest nienageanne. Ewa ma tym razem mikrofon przy ustach i slychac wszystko dobrze i wyraznie. Sama Ewa wydaje sie bardziej pewna siebie, zacheca nas do walki i ciagle nam przypomina o zblizajacym sie lacie i bikini.
Ta plyta nadaje sie dla tych wszystkich, ktorzy jeszcze nie mieli okazji poznac innych plyt, mysle, ze kazda poczatkujaca osoba niezle poradzi sobie z tym programem. A dla orlow, jest to kolejne urozmaicenie, bo jak wiadomo powinnimsmy czesto zmieniac i mieszac ciwczenia, aby przyniosly zamierzony efekt.

Plyta jest jak najbardziej godna polecenia. zachecam Was do zakupu majowego Shape i do wyprobowania treningu.
POWODZENIA !!!

c.d.n.
pozdrawiam
Kinga



środa, 15 maja 2013

Zdrowy koktajl banan-avokado

Witam serdecznie,

ostatnimi czasy popijam sobie doysc czesto koktajl bananowo-avokadowy. Wykonanie jest bardzo szybkie, a smak przepyszny. Przepis zaczerpnelam od nissiax83.


 

piątek, 10 maja 2013

NIVEA- innowacyjne mleczko do ciała do użytku pod prysznicem!

Bardzo lubię produkty Nivea. Kojarzą mi się z niemieckim koncernem Bayersdorf , dobrą jakością oraz innowacyjnymi produktami, a niebieski krem Nivea do pielęgnacji to już klasyk, który gości w każdej łazience.


Miałam ogromne szczescie załapać się do wielkiej akcji niemieckiej Nivea, podczas której szukano 20.000 ochotniczek chcących przetestować na sobie i na swoich znajomych innowacyjny produkt.


Mowa tutaj o Mleczku do ciala, które używamy pod prysznicem! :)


Sposób użycia:
1. Myjemy ciało naszym ulubionym żelem pod prysznic
2. Spłukujemy ciało wodą
3. Wcieramy w mokrą skórę mleczko do ciała Nivea, 2-3 wyciśnięcia wystarczają, aby wykremować całe ciało
4. Spłukujemy się wodą
5. Wychodzimy spod prysznica i wycieramy się ręcznikiem


Ta procedura jest fantastyczna, gdyż nie musimy czekać, aby mleczko wchłonęło się. Ta nowa struktura produktu załatwia to w oka mgnieniu pod prysznicem. Po spłukaniu i wytarciu się, odczuwałam na skórze taki leciutki film nawilżenia. Ale co najważniejsze - nic nie kleiło się do pidżamy :)



Na pewno będę chętnie siegała po ten produkt. Działa rewelacyjnie i jest perfekcyjnym rozwiązaniem dla osób, które nie lubią się balsamować  lub nie mają czasu na balsamowanie ciała po kąpieli.



Pojemność buteleczki :400 ml
Mleczko wystepuje w dwóch wersjach: dla skóry suchej i normalnej (moja wersja jest dla skóry suchej)
konsystencja: kremowa
zapach: olejka migdałowego, typowy dla balsamów Nivea
Cena: 3,99 €

Recenzje innych nowości Nivea znajdują się tutaj:

Nivea Protect & Care nowa seria dezodorantu bez aluminium- wielkie testowanie

Nivea in Dusch- czyli emulsja do usuwania make-up pod prysznicem

Nivea Cellular Perfect Skin- lekki fluid SPF 15




c.d.n.
pozdrawiam
Kinga